Pracownicy Boży

Kolejna książka Oswalda Chambersa! Zastanawiam się, czy entuzjastyczni czytelnicy jego dzieł wyobrażają go sobie jako starszego człowieka dzielącego się w tych mocnych, poruszających i pomocnych przesłaniach mądrością gromadzoną przez długie życie. Jeśli tak, to są w błędzie. W rzeczywistości jego książki to zapisy wystąpień i wykładów, które wygłosił w ciągu dekady wspaniałej posługi, publicznej i osobistej, pośród studentów i zgromadzeń wierzących, którzy mieli przywilej słuchać go w latach 1907–1917. Jego żona, obdarowana przez Boga wielką mądrością i energią, zgromadziła ten wielki skarb, dokonując przez wszystkie te lata wiernych, dosłownych transkrypcji wystąpień męża. W ten sposób, kiedy Oswald Chambers zmarł nagle podczas pobytu Egipcie (w czasie I wojny światowej), licząc niewiele ponad czterdzieści lat, pozostawił po sobie bogaty zbiór duchowej strawy, która odtąd wzbogaca nas wszystkich dzięki lekturze jego dzieł. Najnowsza z tych książek ukazuje się w czasie, kiedy choroby duszy szerzą się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Te przesłania Oswalda Chamber­sa są, jakże cenne źródło duchowego osądu i diagnozy, zostały wygłoszone w Speke Hall, w Batersea, gdy pełnił funkcję dyrektora Bible Training College w Clapham Common. Ci z nas, którzy wówczas z nim pracowali i mogli go słuchać, nigdy nie zapomną jego mocnych, przekonujących słów. Nigdy też nie przestaniemy być wdzięczni za inspirację, jaką stanowiło jego życie, i błogosławieństwa, jakie wynikły z jego nauk.Oswald Chambers był człowiekiem o wybitnym intelekcie, zdyscyplinowanym umyśle i ciele oraz wyjątkowym darze nauczania; ale tajemnicą jego wielkiej mocy było żarliwe oddanie swojemu Panu, całkowite zdanie się na Ducha Świętego i bezwzględne zaufanie objawieniu Boga przez Pismo Święte.Oby jego słowa, które zyskują szansę dotarcia do szerszych kręgów, nadal uczyły nas mądrości w zdobywaniu dusz.

Mary R. Hooker, Ridgelands College, Wimbledon, kwiecień 1937 r.
ur. 1881–1965, najstarsza córka Readera Harrisa i bliska współpracowniczka Oswalda